Surowce:
Bawełna
Włókno bawełny pochodzi z krzewu o tej samej nazwie (łac. Gossypium), na którym pełni rolę miękkiej osłonki dla nasion znajdujących się w torebce nasiennej. W Indiach bawełna uprawiana była już z pewnością 2500 lat p.n.e. i to właśnie bawełna azjatycka była sprowadzana początkowo do Europy. Dopiero w XVIII wieku zaczęto importować bawełnę amerykańską, powodując upowszechnienie się tego surowca w przemyśle włókienniczym na Starym Kontynencie [19].
Co oczywista, bawełna opanowała najpierw produkcję przemysłową i dopiero z fabryk trafiła jako nici do indywidualnych warsztatów tkackich. Na wieś bawełna przedostała się w 2. poł. XIX w. i choć próbowała konkurować z lnem, to przez długie lata nie zdołała podbić jego silnie ugruntowanej pozycji. Stosowana była głównie w tkactwie ozdobnym, jako dodatek do lnu albo wątek na obrusy, poszewki i suknie ślubne. Po części wynikało to z większej dostępności lnu (większość gospodarstw produkowała go na własny użytek), a po części, jak sugeruje Kondratiukowa, z właściwości lnu, który bardziej odpowiadał warunkom pracy na wsi (mocniejsze, bardziej odporne na zniszczenie i zabrudzenie tkaniny) oraz posiadał przewagę w postaci ręcznie przędzionych nici (ładniejsza barwa, większa połyskliwość) [12].
We współcześnie istniejących pracowniach tkackich często bywa odwrotnie; to len jako droższy i mniej regularny bywa zastępowany, również w osnowie, bawełną. Nici bawełniane są tańsze i łatwiej dostępne. Jako cieńsze od lnianych, nie przezierają też zupełnie znad wątku, co uznawane jest za zaletę przy produkcji komercyjnej. Być może u pojawiających się coraz liczniej tkaczek-rekonstruktorek, sięgających po dawne wzory i techniki tkackie, ten nurt znowu ulegnie odwróceniu. Czas pokaże.